niedziela, 28 grudnia 2014

Odpoczywam

"Bogowie lubią głębię, nie zaś zgiełk duszy."

William Wordsworth

Odpoczywam u babci. To pierwszy tydzień od roku kiedy mam w miarę czyste płuca. Ta bitwa trwała rok. Płuca nie chciały się tak łatwo oczyścić. Więcej jem i dochodzę do siebie. Żeby tylko nie dopadła mnie kolejna infekcja zbyt szybko.
W domu praca wre, a ja spokojnie czekam powrotu.

sobota, 27 grudnia 2014

Efekty

"Każda praca jest dobra, o ile jest dobrze wykonywana"

Albert Einstein

Powoli wyłaniają się efekty. Kuchnia stoi i jest gotowa do pracy. Meble złożone. Teraz segregowanie i układanie. Dobry moment na gruntowne porządki. Stryjkowa płyta wymusi zmianę garnków. Zwykłe się nie nadają. Zainstalowane drzwi czekają jedynie na wykończenie. Przy okazji mamy do oddania lodówkę 142cm x 54cm  i kuchenkę elektryczną z piekarnikiem białą.  (szerokość 50cm). Może ktoś potrzebuje. Do wzięcia od ręki.



piątek, 26 grudnia 2014

Postępy

"Czy jeżeli ludożerca je nożem i widelcem - to postęp?"
Stanisław Jerzy Lec

Ach te myśli nieuczesane Pana Leca. Dziadek Marek je bardzo lubił i nie ma się co dziwić, bo strasznie przewrotne. U nas też postęp. Kuchnia skręcona, drzwi postawione i szafy wróciły na swoje miejsce. Zaraz po tym jak GDL pomalowała ściany i zakończyła prace malarskie pojawili się panowie i ułozyli nową podłogę. Poszło błyskawicznie. Po zakończeniu zamiast cieszyć się zasłużonym odpoczynkiem pomogli tacie wnieść właśnie dostarczone meble kuchenne, które tata ze spokojem poskręcał. Ekipa podłogowa uwinęła się profesjonalnie i szybko, a zainstalowana podłoga od razu dodała uroku pomalowanym ścianom. Pojawiły się tez dekoracje okienne specjalnie przygotowane przez p. Anię - główną księgową GDL. Po podłodze wkorczył Mikele z Osą i odtworzyli szafy zdemontowane przez tatę. Mikele powycinał w blacie kuchennym otwory na kuchenkę i zlew oraz dopasował część szafek. Zwróćcie uwagę na ich ubrania! Kolor dobrany idealnie do pracy w naszym domu. Potem Piotr, Kris i Monika pomogli poprzestawiać część mebli i wyczyścić mieszkanie. W trakcie pojawila się kolejna Ania z GDL i przywiozła wieszak i choinkę! W końcu po zainstalowaniu blatu i zlewozmywaka zjawiła się szalona para elektroenergetyków podłączając kuchnię i ubierając choinkę. Dziś jadę pierwszy raz do domku na rekonesans i małe porządki!














środa, 24 grudnia 2014

Radosnych Świąt!

Kochani, życzę Wam wszystkim radosnych i rodzinnych Świąt. Odstawcie smutki, troski i zmartwienia na bok. Bez pośpiechu cieszcie się czasem spędzanym z bliskimi.  Czekajcie na pierwszą gwiazdkę, i miejcie wiarę w Mikołaja. Może przyniesie wymarzone prezenty? Dla mnie Mikołaj był bardzo szczodry. Wrócę do odnowionego domu. GDL spisała się na medal!

Projekt Armageddon wchodzi w końcową fazę. Zmiany są duże i widoczne. Niedługo kilka zdjęć.

czwartek, 18 grudnia 2014

GDL - praca nabiera kształtu i formy!

"Sztuka polega na doskonaleniu formy."

Witold Gombrowicz

Jak się okazuje GDL organizując projekt "Armageddon" nie miała w planach totalnej demolki. GDL to nie huragan, ani sztorm. Siła pracy ta sama, ale efekty odmienne. Projekt zaczyna nabierać kształtu i formy! GDL zadziwiają mnie coraz bardziej. Zaangażowanie i energia włożona w pracę właśnie dają efekty. Chętnie bym Was wszystkich uściskał, gdybym tylko mógł!

środa, 17 grudnia 2014

GDL w akcji

"Tylko praca daje okazję odkryć nam nas samych, pokazać to, czym naprawdę jesteśmy, a nie tylko to, na co wyglądamy."

Joseph Conrad

To właśnie autorzy całego zamieszania. GDL czyli Grupa Dobrych Ludzi, którzy postanowili odnowić moje mieszkanie. Praca wre, zmian masa, a GDL zapracowani i uśmiechnięci. Są niesamowici. Chapeau bas! Ukłony i oklaski dla Was. To tylko część zespołu. Na Wasze ręce podziękowania dla wszystkich zaangażowanych w projekt Armageddon.
To był bardzo trudny rok dla mnie. Ciągłe zapalenia płuc, osiem pobytów szpitalnych, dwunasty miesiąc antybiotykoterapii. Nie spodziewałem się już niczego pozytywnego, a tu takie zaskoczenie. Ciekawe jaki będzie efekt końcowy?







sobota, 13 grudnia 2014

Armageddon

"Czy nie lepiej byłoby, zamiast tępić zło, szerzyć dobro?"

Antoine de Saint-Exupéry 

Właśnie się zaczął. Normalnie o tej porze myśli się powoli o choince i prezentach. Święta za pasem. U nas zaś wzorcowy armageddon. Porządki, wynoszenie mebli, sortowanie rzeczy. GDL - czyli Grupa Dobrych Ludzi postanowiła z uwagi na mój stan pomóc i odnowić mieszkanie. Początek 15.12. Koniec... zobaczymy.  Bardzo się cieszę, że spotkaliśmy GDL. To dziwne uczucie. Łatwiej chyba pomagać niż pozwolić pomóc sobie. GDL ma w planach bardzo poważne prace w moim domu. Już nie mogę się doczekać. Niestety nie wiem czy mogę pisać kim są... na razie pozostanę przy GDL. Sam pomysł i inicjatywa są dla mnie zaskoczeniem, a plany... bardziej niespodziewane niż przyjście Mikołaja. Malowanie, podłoga, drzwi, kuchnia. Remont pełną parą. Podziękowania i wdzięczność to chyba za mało. Chciałbym móc wyrazić jedno i drugie. Najchętniej wstać i uściskać ich wszystkich. GDL jesteście wspaniali. Dziękuję już teraz za pomysł i chęci!

 

Jeść

"...bierze głęboki oddech. Poza cierpliwością nie ma nic do stracenia."

Paulo Coelho

Jem. Wreszcie zacząłem jeść. Wreszcie wróciłem. Wołam, mruczę, zdrowo śpię i jem. Dawno tak nie jadłem. Schudłem. Szpitale i zapalenia płuc wymęczyły mnie i odchudziły. Antybiotyki też nie pomagały w jedzeniu. Teraz jem jak miś po zakończonym właśnie śnie zimowym. Może wrócą mi siły do życia i ćwiczeń?  Na razie otwieram szeroko oczy i rano znów czekam, aż ktoś wyjmie mnie z łóżka. Słucham i czekam na dźwięk i dotyk. Znów interesuję się światem wokół mnie...

piątek, 5 grudnia 2014

Wypuścili mnie


"Wiado­mo, że w całym kra­ju od przeszło pięciuset lat nikt z ra­dości nie umarł. "

Georg Christoph Lichtenberg

Wypuścili mnie! Wróciłem do domu i od razu pojawił się uśmiech na mojej twarzy. Poznaję dom. Czuję, że jestem u siebie to i usmiecham się i otwieram oczy. Chyba widać, że jestem zadowolony i radosny. Teraz odpoczynek.  Żebym tylko jadł, bo za bardzo schudłem. W domu czekała na mnie niespodzianka. Kasia przysłała mi płyty Tomcia i piękny list. Kasiu cały czas jestem z Wami. Jutro zaczynam słuchanie płyt.