poniedziałek, 10 marca 2014

Izolatka

"Dobrze jest i pokrzepiająco - mieć przyjaciół z ducha."

Bruno Schulz

To moja izolatka. Widzicie duszka po lewej? To pani doktor, która mnie dogląda. Wpada, ocenia, sprawdza i szybciutko ucieka do innych dzieci. I tak cały dyżur. Na oddziale przeciez nie tylko ja urzęduję. Po cichu powiem Wam, że jest szansa, że jutro wyjdę do domu. Jeżeli tylko badania potwierdzą, że wszystko już w porządku. Leki dostaję już doustnie. Jest jeszcze zbyt dużo ataków, ale na razie nie wiadomo co może być przyczyną.  Ważne, że jestem aktywny i pogodny. I daję znać, że jestem.

1 komentarz:

Rodzinka 2+3 pisze...

oj tak wracaj jak najszybciej