"Przeciętny
człowiek nie jest specjalnie ciekaw świata. Ot, żyje, musi jakoś się z
tym faktem uporać, im będzie to kosztowało mniej wysiłku - tym lepiej. A
przecież poznawanie świata zakłada wysiłek, i to wielki, pochłaniający
człowieka. Większość ludzi raczej rozwija w sobie zdolności przeciwne,
zdolność, aby patrząc - nie widzieć, aby słuchając - nie słyszeć."
Ryszard Kapuściński
Jagódka wręcz przeciwnie. Poznaje świat świadomie i jest ogromnie ciekawa. Kosztuje ją to więcej wysiłku niż zdrowych. Niepełnosprawność ma wiele twarzy. Jagódki jest uśmiechnięta i rezolutna. Mimo, że zaczyna dopiero raczkować świetnie sobie radzi. Ma duże szanse, żeby wstać i chodzić. Może ograniczenia znikną... Przed Jagódką wiele wysiłku i godzin ciężkiej pracy. Na szczęście ma rodziców, którzy robią wszystko dla jej zdrowia i szczęścia. Ania sprawuje opiekę, a Adam pracuje i świata poza małą nie widzi. Typowy układ. Mama poświęca się dziecku, a tata pracuje za dwoje. To co zwykle urzeka w takich przypadkach to uśmiech i energia. I spokój jakże specyficzny i silny. Spokój rodzica dziecka niepełnosprawnego, który zniesie wszystko i cieszy się z najmniejszych postępów. Szczęśliwie ognistowłosa Jagódka robi duże postępy. Miejmy nadzieję, że dalej będzie się rozwijać i nadrabiać wszystkie braki. Miejmy nadzieję, że wstanie na własne nóżki. O Jagodzie już pisałem: http://ciemnastronasnu.blogspot.com/2016/02/warto-pomagac-1-jagoda-wartacz.html. Pomagać można zawsze. Nie tylko przy rozliczaniu PIT-u. Ania robi piękne wełniane sweterki. Zbliża się jesień i ciepłe ubranka na pewno będą potrzebne. Sami z resztą sprawdźcie https://www.facebook.com/Terapia-na-drutach-1673167639614759/?fref=ts
Było nam bardzo miło gościć Jagódkę, Anię i Adama. Dobrze, że nadal się uśmiechają i walczą.