poniedziałek, 18 stycznia 2016

Dzień po dniu

"Człowiek rodzi się wolny, ale potem zewsząd krępują go łańcuchy."

Jan Jakub Rousseau

Ciemne te dni i krótkie. Odrobina śniegu nie rozproszy mroku. Śpię... to epilepsji czas. Ataki mocne i długie wyczerpują mnie. Potem odsypiam godzina za godziną. Taki czas - ciemnej strony snu. Sen zabiera mnie. Czasem wracam, otwieram oczy i słucham. moment życia - otwarte oczy. 

Później już tylko ćwiczenia pobudzają mnie. Wysiłek i niewygodna pozycja powodują , że wracam. Rozciąganie, naciąganie, rozluźnianie. Niewygodnie mi o protestuję. Po zakończeniu padam wyczerpany. Sen inny niż po padaczce. Zdrowy, jakby świadomy. Ciemne te dni i krótkie...

2 komentarze:

Iwosia pisze...

... smutne to wszystko :(
Posyłam moc siły i życzę wszystkiego najlepszego!!

Szymon po drugiej stronie snu... pisze...

ale co zrobić... pozdrawiamy :)