czwartek, 24 marca 2011
Wiadomość z ostatniej chwili: sam ruszyłem głową... i ją utrzymałem.
Brak wiadomości to podobno dobra wiadomość. Dziś jednak mam wiadomość i to dobrą. Kilka miesięcy ciężkiej pracy zaczyna przynosić efekty. Może to wiosenna jaskółka, może chwilowa poprawa, ale jednak zdarzyło się i nikt mi tego nie odbierze. Dzisiaj ja i mój organizm zareagowaliśmy w sposób długo oczekiwany. PRZEKRĘCIŁEM SAMODZIELNIE GŁÓWKĘ i utrzymałem ją przez chwilę. Możecie sobie wyobrazić miny moich rodziców. Po prostu odebrało im mowę. Planuję ich jeszcze nie raz zaskoczyć. Dzisiaj ciemna strona snu sama zaspała i lekko zwolniła uścisk...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz