Stanisław Lem
Sam siebie zadziwiłem! Anię też, a tata patrzył z uśmiechem. Siedzę. Tak precyzyjnie to wcale nie usiadłem. Zostałem posadzony i podparty własnymi rękami, ale się nie przewróciłem, nikt mnie nie trzyma i głowę mi nie zwisa. Ania odpoczywa i patrzy. Pilnuje, żebym głowy nie poobijał.
Powinienem być z siebie dumny, ale chyba jestem bardziej zmęczony. Zajęło mi to tylko 5 lat i wymagało ciężkiej i mozolnej pracy, tytanicznego wysiłku i cierpliwości. Ciekawe czy jest możliwe, żebym sam siadał?
5 komentarzy:
Ooooooooo! Wspaniale!!!
Szymku, wszystko jest możliwe!
Szymku wierzę, że niedlugo sam usiądziesz!
Szymonku, SIEDZISZ!!! :)))) Serce rośnie:)))
:)
jasne że to jest możliwe:D pisałam nie raz będzie dobrze powolutku, pomalutku i będzie oki :D duma i mnie rozpiera brawa
Prześlij komentarz