niedziela, 6 listopada 2011

Minął tydzień


Nigdy nie trać cierpliwości - to jest ostatni klucz, który otwiera drzwi.

Antoine de Saint-Exupéry

Wreszcie objawy przeziębienia i pobytu w szpitalu chyba ustępują. Jestem trochę bardziej aktywny. To zasługa również pogody, słońce i wyższe ciśnienie zdecydowanie pomagają mi wyrwać się z objęć snu. Dzisiaj tak szeroko otworzyłem oczy jakbym widział. Gdyby było to takie proste to pewnie otwierałbym te moje oczy z całych sił, a tak nadal czekam z nadzieją, że po kolei, wszystko się włączy i zacznie działać.

Brak komentarzy: