"Istnieją
różne rodzaje dumy, lecz móc spojrzeć po latach na coś, co się zrobiło,
i wiedzieć, że nadal jest dobre lub ważne, to najlepszy z nich."
Jonathan Carroll
To skandal! Sami zobaczcie! Ja się męczę, a Ania sobie odpoczywa. Uśmiechnięta i zadowolona. Ja stękam, prycham, walczę z ciężarem własnej głowy. Trzymam plecy i barki, żeby się nie przewrócić, a Ania patrzy rozparta. Chyba rozpiera ją duma. I słusznie, bo kolejne zajęcia ćwiczę aktywnie mimo, że kilka dni spędziłem w szpitalu na badaniach. Tych razem endokrynologia i badania sprawdzające przedwczesne dojrzewanie, które mnie dopadło. Było to do przewidzenia, przecież dostaję hormony nadnerczy i tarczycy. Rezonans, prześwietlenie i badania potwierdziły, że układ kostny na razie nie dojrzewa szybciej niż ja, nie mam też nowotworu, który mógłby uciskać mózg powodując przedwczesne dojrzewanie jako efekt uboczny. Okazuje się, że tak działa moja przysadka mózgowa. W efekcie raz w tygodniu do 13 roku życia będę dostawał dodatkowy zastrzyk hamujący zbyt szybkie dojrzewanie.
Wracając do ćwiczeń to każdy, chciałby w pracy usiąść i podziwiać jej efekty. W moim przypadku praca była ciężka i bardzo wytrwała. Trzeba mieć dużo samozaparcia i wiary w swoje umiejętności i moje możliwości, żeby pracować bez zniechęcenia. Nie ma co się oszukiwać. I tym razem Ania napracowała się uczciwie, a zdjęcie tata zrobił dla Was, żebyście mogli zobaczyć efekt. Wcale nie jest łatwo mnie zmotywować i spowodować żebym chciał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz