"Kto nie ma odwagi starać się o swoje szczęście, tym samym udowadnia wyraźnie, że tego szczęścia nie jest wart."
Carlo Goldoni
Dziś ważny dzień. Po 11 miesiącach pobytu w CZMP na oddziale neurochirurgii Wiki z mamą Kingą wracają do domu. Dla mnie i mojej rodziny każdy taki powrót jest wydarzeniem, ale przecież my mieszkamy w Łodzi... a Wiki mieszka daleko, bardzo daleko. Razem z mamą walczą o szczęście i zdrowie Wiki. Ostatnie 11 miesięcy bez przerwy życie toczyło się na oddziale szpitalnym... prawie rok. Piątka chorych w sali, Kinga śpiąca przy Wiktorii na podłodze, dom daleko, rodzina daleko. Przecież nie mogą wszyscy wprowadzić się do szpitala. Wiki ma podobne problemy do mnie... i też tak jak u mnie białko w płynie mózgowym było zbyt wysokie i to przez 11 miesięcy. Wreszcie udało się oczyścić płyn i przeprowadzić zabieg. Wracają do domu! Kto raz widział Wiki i Kingę wie, że obie znalazły szczęście w sobie mimo tak wielu trudności, a Kinga przez te 11 miesięcy pokazała hart ducha i siłę, na którą stać kochającą matkę. Mimo zwątpień, słabości, wątpliwości wytrwała i dziś pewnie jeszcze szczęśliwsza wraca do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz