Jean-Paul Sartre
Do parku przyleciały kosy. To chyba oznacza, że zima już nie wróci. Dzień jest dłuższy i cieplej jakoś. Tata z Matem szukali kosa albinosa, którego Mateusz spotkał w ubiegłym tygodniu. Tym razem się nie udało. Pozostało fotografować zwykłe kosy z równie dużą przyjemnością. Okazuje się, że kosy pięknie śpiewają i to właśnie te ptaki słyszę rano.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz