czwartek, 2 lutego 2012
Kąpiel
Przyjemność jest początkiem i celem życia szczęśliwego.
Epikur
Kąpiel wyglądała właśnie tak, ale urosłem i nie było już wygodnie i przyjemnie. Ja nie mogłem swobodnie leżeć, a i rodzice nie mogli spokojnie mnie umyć. Rozwiązanie przyniósł leżak. Teraz mogę spokojnie i bezpiecznie wylegiwać się w wannie. Rodzice mają wolne ręce i mogą mnie myć do woli nie obciążając kręgosłupów. Mogą używać prysznica nie obawiając się, że niespodziewanie zanurzy się moja głowa. No i będzie można zacząć zabawy w wodzie. Dzisiaj pierwszy raz pomarszczyła się moja skóra od wody.
Przy okazji pozdrawiamy Wiktorię z mamą Kingą, które dzielnie od 6 miesięcy rezydują na oddziale neurochirurgii CZMP. Trzymamy kciuki. Dziewczyny czas kończyć pobyt w Łodzi. W końcu razem mamy wyjechać w marcu do Mielna na turnus terapeutyczny.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz