niedziela, 26 lutego 2012

Śpioch


"- Śnisz.
- I co z tego. Co złego w snach?
- Nic... kiedy śpisz."
Graham Masterton

Dziś jestem Śpioch. Tydzień był pracowity. We wtorek Szymkobus zawiózł mnie do Katowic do kliniki okulistycznej, gdzie potwierdziło się, że jeżeli tylko mózg będzie chciał, to oczy mogą widzieć. No cóż... na razie jednak nie chce.
Z Katowic pojechałem do Sosnowca i spędziłem tam kolejne 4 dni ćwicząc z dr Matyją.
Ugościły nas sosnowieckie sowy... jak zawsze było doskonale. Wróciliśmy w piątek. Sobotę i niedzielę odsypiałem. Może to pogoda...
Dzisiaj nie tylko ja byłem śpiący. Miałem towarzysza, który spędził ze mną większość dnia.


Brak komentarzy: