poniedziałek, 12 marca 2012
Wreszcie słońce
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej."
Jean-Paul Sartre
Wczoraj było słońce i mimo wiatru zdecydowanie cieplej. Spacer dla przewietrzenia głowy i myśli wskazany. Zostałem w związku z powyższym ubrany, zapakowany do wózka i wywieziony do pobliskiego parku. Wózek i mnie ustawiono w kierunku słońca i tak spędziłem dobre dwa kwadranse. Potem jeszcze spacer i po ponad godzinie zostałem zawieziony do domu. Ten nagły przypływ tlenu odespałem smacznie do popołudniowego karmienia. Z pierwszych wiosennych promieni słońca korzystali też inni...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
a ja nie.
mi leci z nosa od 2 dni, a wcześniej z powodu bólu gardła miałem kłopoty z mówieniem i jedzeniem. ciekawe od kogo się zaraziłem tym gardłem :D
jak to nie? W domu korzystałeś :)
Prześlij komentarz