Władysław Grzeszczyk
Tak było w środę w Neurospherze. Pani Joasia raz na jakiś czas robi zapis pracy mojego mózgu, a Pan doktor go analizuje i czuwa nad ograniczeniem ataków padaczki. W trakcie badania od razu widać w zapisie kiedy ziewam, przeciągam się czy kicham. Ciekawe czy kiedyś uda się interpretować myśli na podstawie takiego zapisu...
W leczeniu padaczki wyłączamy kolejny lek. Zostaną tylko dwa mimo, że przez rosnące mi zęby ataki się nasiliły. Im mniej leków tym mniej jestem senny, a przecież o wyjście z tej krainy walczę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz