Albert Einstein
Bardzo nieśmiało, ale zapowiem. Tata i mama dokonali wyboru. Hubert zaprojektował okładkę i poskładał w całość, którą wydrukował Marcin. Chłopaki dzięki! Jest pięć specjalnie sygnowanych przeze mnie egzemplarzy. Nr 5 już na aukcji. Co w środku? 60 pięknie wydanych zdjęć... w większości tych blogowych, ale nie tylko. Rozpoczynamy aukcję egzemplarza nr 5:
Jeżeli będziecie chcieli jednak zobaczyć przed zalicytowaniem co jest w środku, piszcie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz