sobota, 6 lipca 2013

Być świadomym

"Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy."

Jose Saramago

Pięknie. Przecież ja nie widzę. Czy to oznacza, że nie mam świata, swojego świata?
Dziś jestem bardzo aktywny i przytomny. Śmieję się i reaguję na dotyk. Tata aplikuje mi kurację stymulującą. Dotyka i masuje moje  żebra i brzuch, a ja się śmieję. Jak przestaje to wyginam się i dopominam się o więcej. I wołam!. Tata wraca i dalej się ze mną bawi. Dwie godziny takiej zabawy, obiadek i zasypiam. Potem znów się budzę z szeroko otwartymi oczami. Dzisiaj jestem i jestem tego świadomy.


Brak komentarzy: