wtorek, 19 sierpnia 2014

Dupa czyli zapalenie oskrzeli

"Skąd bierze się moja pokora? A stąd, że zasiadam do stawiania znaczków na papierze w nadziei, że coś wyrażę, umiem na tym spędzać całe dnie, ale kiedy postawię kropkę, widzę, że nie wyraziłem nic."

Czesław Miłosz

Mam trzy dni. Jeśli mi się pogorszy to szpital. Miał być turnus rehabilitacyjny w Bystrej od niedzieli i dupa. Nie będzie. Są antybiotyki. Jest więcej ataków padaczki. Silnych i gwałtownych. Krzyczę w trakcie i z ust robię podkówkę. Zaciskam zęby i zgrzytam. Marny widok. Tylko ból. To mnie wyczerpuje. Potem śpię. Na szczęście nie mam gorączki i kataru i jem w miarę normalnie. Dzięki temu nie przelewam się przez ręce. Może się uda...

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Tak naprawdę nie wiem co napisać...
*****
Kasia i Tomcio

Agnieszka Korzeniewska pisze...

Tak mi przykro... Musi się polepszyć, musi..

Szymon po drugiej stronie snu... pisze...

bronię się dzielnie!