Cyceron
Rano w Bystrej słychać tylko dzwony kościelne. Nie jest to co prawda dzwon Zygmunta, a Bystra to nie Kraków. Dzwony jednak są skuteczne i budzą nas zdecydowanie za wcześnie. Ktoś się uparł dzwonić jak jest jeszcze ciemno. Dzisiaj w nocy prężyłem się i nie spałem. Nie wiadomo czemu.
Praca, ćwiczenia i zajęcia. Dzień po dniu. Końca nie widać. Cyceron się z pewnością nie mylił, ale co jeśli praca nie ma końca? Wczoraj ćwiczyłem do 18.00. Byłem bardzo zmęczony. Zjadłem i zasnąłem. Mat w tym czasie jeździł na nartach. Wrócił tak samo padnięty jak ja. Dzisiaj od rana terapia psem i integracja sensoryczna. Kończę o 13.00.
Mat w tym czasie ćwiczy na akordeonie. Słychać go w całym ośrodku. Dźwięk niesie się po korytarzach. Na szczęście nikomu jeszcze nie przeszkadza.
2 komentarze:
wiem dobrze jak ćwiczenia są wyczerpujące sama jestem fizjoterapeutką.. ale też wiem że ciężka praca da jakieś efekty nie za dzień nie za dwa a;le na pewno się uda
oby olguska oby...
Prześlij komentarz