Erich Maria Remarque
Nic zupełnie nic...a może jednak coś. Ja na przykład rano postanowiłem uśpić Agnieszkę, ale mi się nie udało. Dzielnie się wybroniła i wstała, a dziś taka wspaniała pogoda na drzemkę. lekki wiatr, cicho, ciepło. Po długim śniadaniu, kawie i rogalikach każdy znalazł zajęcie dla siebie. Mateusz zaczął składać figurki, które dostał od Stryjka, więc obaj mają co robić. Mateusz chce poznać tajniki składania ołowianych figurek. Za chwilę przecież wracamy i nie będzie miał Stryjka pod ręką. Mama schowała się w kuchni... Agnieszka z świeżym kolorem na włosach zajęła się krawiectwem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz