poniedziałek, 15 września 2014

Let's have a party!

"Najpotężniejszy władca bez swych poddanych trafia zazwyczaj do szpitala psychiatrycznego."

Antoni Kępiński

To chyba mój 30 pobyt w szpitalu. Dobrze wyglądałoby w cv. "Pana doświadczenia...?" Tym razem lekarze byli uparci i nieubłagani. Bez gorączki, bez kaszlu rzężąc jedynie zostałem zesłany na oddział chorób płuc w Łagiewnikach. Zdradziło mnie zdjęcie RTG, że są zmiany, że mam zapalenie zachłystowe etc. Dalej było juz jak zwykle. Pakowanie, przygotowanie, transport szymkobusem. Izba przyjęć i izolatka na oddziale. Klasyka. No i zakładanie wenflonu. Znów okazało się, że nie mam aniżył, ani krwi. Znów byłem kłuty. Nie poleciała nawet kropelka. Panie pielęgniarki musiały poczekać do rana. Wtedy się  udało założyć drogę. No i tak sobie leżę. Oczy mam otwarte, jestem całkiem świadomy i aktywny. Nie wyglądam na chorego. Może to nie moje zdjęcie oglądali lekarze?   Po badaniach dostałem antybiotyk. I leżę, bo co innego mam robić? Na szczęście trafiłem do nowego szpitala. Izolatka też jest nowa, a oddział bardzo przyjemny.


1 komentarz:

Anonimowy pisze...

zdrówka Szymonku dla Ciebie :)
sił dla rodziców....
samych piątek dla Mateusza ;) aaaa i tak szóstek też !
Kasia i Tomcio