Stefan Żeromski
Wróciłem. Jeszcze jestem zdezorientowany, ale oczy otwieram szeroko. Czuję, że jestem w domu. Na trzy tygodnie. Potem znów wrócę do szpitala. Na razie jednak trzy tygodnie w domu. Wreszcie normalna kąpiel i Mateusz obok. Fajnie jest usłyszeć brata i poczuć jego rękę. Nawet Pan Kot zamiałczał na przywitanie. Też się stęsknił.
1 komentarz:
Nareszcie jesteś w domku!
Zdrówka życzymy, dużo, dużo!
Prześlij komentarz