niedziela, 16 listopada 2014

Ech!

"Nie chodzi tu więc o to, czy ktoś jest słaby, czy sil­ny, tyl­ko - czy może przet­rwać miarę swo­jego cier­pienia, mo­ral­ne­go czy fizycznego. "

Johann Wolfgang Goethe




Znowu słabo. Od paru dni ponownie mam zapalenie płuc i czekam do środy na szpital. W tym roku uparło się to zapalenie płuc na mnie. Udało mi się jeszcze poćwiczyć z Anią Masakracją, jeszcze otworzyć oczy i świadomie odczuwać wszystkie te naciągania, uciski i ułożenia. Jednak słaby jestem, mniej jem i gorzej oddycham. Połykam kolejny antybiotyk.  Czy moje płuca odetchną wreszcie? Noc minęła niespokojnie. Nie spałem zbytza dobrze. Dopiero nad ranem zasnąłem twardo i zdrowo. Rodzice pozwolili mi się wyspać, ale przez to przesunęło się karmienie. Jak tu wszystko pogodzić, jak spowodować, żebym jadł, spał i ćwiczył prawidłowo? Skoro dziś są wybory można byłoby zapytać, gdyby był jakiś sens: "Jak żyć Pani Premier?"




Brak komentarzy: