piątek, 4 października 2013

Polski cyrk Monty Python'a

"Absurdalność daje się wyrazić tylko za pomocą humoru."

Alfred Hitchock


Dziś będę pasowany na przedszkolaka. To brzmi dumnie. Jest przedszkole, są i przedszkolaki. Jest i pasowanie. Namiastka normalności... Nic bardziej mylnego. Absurdalność podejmowanych w sprawie niepełnosprawnych decyzji osiąga tak wysoki poziom niepełnosprawności, że przestaje być on mierzalny miarą normalności lub niepełnosprawności. Orzeczenie komisji o stopniu upośledzenie decydentów nic nie pomoże. Wybiegają daleko poza ustanowione skale. Pomóc może jedynie skala absurdu. Wyobraźcie sobie, że MEN miał dofinansować podręczniki dla uczniów niepełnosprawnych:. Piękny i szlachetny pomysł. Wydane zostało nawet  rozporządzenie w tej sprawie. Szkoda tylko, że nie ma listy podręczników...

Za Rzeczpospolitą cytuję:

"W rozporządzeniu czytamy, że o wyższą kwotę dofinansowania mogą się ubiegać tylko ci uczniowie, którzy kupią podręczniki przeznaczone do kształcenia specjalnego dopuszczone do użytku przez ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania. I tu zaczynają się schody. – Lista takich podręczników przeznaczonych dla uczniów upośledzonych w stopniu umiarkowanym i znacznym nie istnieje  – mówi „Rz" Małgorzata Chowaniec, wicedyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego (SOSW) w Nowym Targu."


Cały tekst:

http://www.rp.pl/artykul/1054057-Wyprawka-szkolna-to-bubel.html

Brak komentarzy: