Alfred Hitchock
Dziś będę pasowany na przedszkolaka. To brzmi dumnie. Jest przedszkole, są i przedszkolaki. Jest i pasowanie. Namiastka normalności... Nic bardziej mylnego. Absurdalność podejmowanych w sprawie niepełnosprawnych decyzji osiąga tak wysoki poziom niepełnosprawności, że przestaje być on mierzalny miarą normalności lub niepełnosprawności. Orzeczenie komisji o stopniu upośledzenie decydentów nic nie pomoże. Wybiegają daleko poza ustanowione skale. Pomóc może jedynie skala absurdu. Wyobraźcie sobie, że MEN miał dofinansować podręczniki dla uczniów niepełnosprawnych:. Piękny i szlachetny pomysł. Wydane zostało nawet rozporządzenie w tej sprawie. Szkoda tylko, że nie ma listy podręczników...
Za Rzeczpospolitą cytuję:
"W rozporządzeniu czytamy, że o wyższą kwotę dofinansowania mogą się
ubiegać tylko ci uczniowie, którzy kupią podręczniki przeznaczone do
kształcenia specjalnego dopuszczone do użytku przez ministra właściwego
do spraw oświaty i wychowania. I tu zaczynają się schody. – Lista takich
podręczników przeznaczonych dla uczniów upośledzonych w stopniu
umiarkowanym i znacznym nie istnieje – mówi „Rz" Małgorzata Chowaniec,
wicedyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego (SOSW) w Nowym
Targu."
Cały tekst:
http://www.rp.pl/artykul/1054057-Wyprawka-szkolna-to-bubel.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz