niedziela, 5 października 2014

Dawid

"Wiem na­reszcie czym chciałbym być, kiedy do­rosnę. Kiedy do­rosnę chciałbym być małym chłopcem."

Joseph Heller

 Dziś miałem gościa. Odwiedził mnie Dawid - ruchliwy i rezolutny chłopiec. Pomagał w ćwiczeniach, głaskał mnie po głowie i pocieszał. Dostałem tez kilka koleżeńskich buziaków. Chyba rozumie ile wysiłku kosztują mnie ćwiczenia z Anią. Spędza z nią przecież dużo więcej czasu niż ja. Dawid miał prawdopodobnie pierwszą okazję patrzeć jak mama rehabilituje.  A wy pamiętacie swoje pierwsze wyjście z mamą czy tatą do ich pracy? 










3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Czy to znaczy, że będą kolejne rączki - imadełka ... Jak maluch dorośnie ? Ja już się boję :-)

Szymon po drugiej stronie snu... pisze...

a może pianista? Kto to wie...

Anonimowy pisze...

Kto powiedział, że Dawid Masakracjusz nie może być również pianistą :-)
Wujek Wielozadaniowy