"Wiem nareszcie czym chciałbym być, kiedy dorosnę. Kiedy dorosnę chciałbym być małym chłopcem."
Joseph Heller
Dziś miałem gościa. Odwiedził mnie Dawid - ruchliwy i rezolutny chłopiec. Pomagał w ćwiczeniach, głaskał mnie po głowie i pocieszał. Dostałem tez kilka koleżeńskich buziaków. Chyba rozumie ile wysiłku kosztują mnie ćwiczenia z Anią. Spędza z nią przecież dużo więcej czasu niż ja. Dawid miał prawdopodobnie pierwszą okazję patrzeć jak mama rehabilituje. A wy pamiętacie swoje pierwsze wyjście z mamą czy tatą do ich pracy?
3 komentarze:
Czy to znaczy, że będą kolejne rączki - imadełka ... Jak maluch dorośnie ? Ja już się boję :-)
a może pianista? Kto to wie...
Kto powiedział, że Dawid Masakracjusz nie może być również pianistą :-)
Wujek Wielozadaniowy
Prześlij komentarz