poniedziałek, 6 stycznia 2014

Terapeuta

"Najbardziej zasadniczym rodzajem miłości, który stanowi podstawę wszelkich innych typów miłości, jest miłość braterska." 

Erich Fromm  

Nie ma lepszego terapeuty niż Mateusz. Nie dlatego, że zawodowcy potrafią mniej lub mają mniejsze chęci. Mateusz po prostu nie zna ograniczeń. Nie zastanawia się nad tym, czy wolno lub wypada, tylko robi. No przecież, nikomu z Was nie wpadłoby do głowy, żeby budzić mnie gwałtownie wyrywając ze snu, albo czochrać po policzkach jak baseta, ciągnąć za uszy lub potrząsać rękami lub nogami. Potrafi również bezceremonialnie podszczypywać, drapać, łaskotać. Do tego gra i śpiewa mi nad uchem wedle uznania. Tak, Mateusz ma na mnie dobry wpływ i nie patyczkuje się ze mną. Zabawy ma przy tym co nie miara. Dziś obklejał mi dłoń lepiącymi kulkami od babci naszej Wiki. Wygłądała jak lody pomarańczowe. Zwykłe mruczenie nie odstrasza go, w ogóle żadne moje niezadowolenie go nie zniechęca. Dobrze, że jest na tyle rozważny, że te wszystkie zabawy nie robią mi krzywdy.


Brak komentarzy: