Letni spokój
"
Nie ma spokoju, jest tylko odpoczynek."
Jonathan Carroll
Ciepło i leniwie... ja też chyba czekałem na taką pogodę. Letnie zamyślenie, spokój, ciepło. W powietrzu unosi się biały puch z topoli. Cisza. I ta potrzeba leniuchowania... położenia się na trawie i wsłuchania się w las. Promienie słońca na twarzy. Popołudniowa drzemka. Przyjemnego leniuchowania Wam życzę!
W piątek znów spotkałem się z psiakiem. Znów byłem wylizywany, szturchany i budzony wszelkimi możliwymi psimi sposobami. Wczoraj zaś pierwszy raz byłem na basenie. Takim prawdziwym. To nasze Opolaki mają takie pomysły. Zabrali mnie i mamę do Wisły, żeby mama mogła trochę odsapnąć i zmienić otoczenie. Daniel i lisica spisali się na medal. Mama była zadowolona! Ja również. Takie leżenie w basenie to bardzo przyjemne doznania. Dużo lepsze niż w wannie.
Nie wiem tylko o co chodziło z tym prosiakiem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz