sobota, 1 czerwca 2013

Dzień Dziecka

"Zapytałam dziecko niosące świeczkę: - Skąd pochodzi to światło? Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął. - Powiedz mi, dokąd teraz odeszło - odparł. - Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi."

Jonathan Carroll

 Dziś dzień dziecka i mój uśmiech dla was wszystkich. Dla dzieciaków, żeby bawiły się jak najdłużej i nie doroślały za szybko. Dla dorosłych, żeby przypomnieli sobie, że można cieszyć się z prostych zwykłych rzeczy i dzień po dniu odkrywać świat na nowo.  Wypijcie filiżankę kawy, weźcie głęboki oddech i poznawajcie świat i ludzi tak jak robimy to my  - dzieciaki - z pełnym zaangażowaniem i energią. Bez ograniczeń.
  
Ja podobno jestem bardziej obecny. Tak bardzo chcę wymknąć się z ciemnej strony snu... więcej mruczę i nawołuję. Uśmiecham się jak słyszę znajome głosy. Więcej też ruszam rękami i zmienia mi się mimika twarzy. Moje zaangażowanie kosztuje mnie sporo wysiłku i jest okupione atakami epilepsji... jednak warto być i warto dawać znaki swego bytu nawet za cenę napadów.


Brak komentarzy: