Ajschylos
Czy rzeczywiście? Czy wszystko musimy ubierać w
słowa? Oswajać, nazywać, określać, opisywać? Przecież słowo nie
spowoduje, że będę bardziej zdrowy lub
bardziej chory. Nie wyleczy mnie nagle i cudownie i nie zabije. Bywa jednak,
że, takie słowo to nagłe zderzenie z rzeczywistością. Czy następuje potem
zmiana? Raczej nie. Tylko chwila milczenia. Nadmiar słów przytłacza, oszałamia,
zatyka i odbiera oddech...:
"Chłopiec ze sprzężoną niepełnosprawnością,
stan po wrodzonej toksoplazmozie, wielotorbielowym wodogłowiu, z Zespołem
Westa. Stwierdzono też korowe uszkodzenie wzroku i upośledzenie umysłowe w
stopniu znacznym. Obecnie Szymek jest dzieckiem leżącym. Nie zmienia
samodzielnie pozycji ciała, nie chwyta do rąk zabawki, nie podejmuje prób
manipulowania. Reaguje ożywieniem na bodźce dotykowe, propriocetywne i niektóre
bodźce wzrokowe i słuchowe. Widoczny jest odruch orientacyjny oraz zadowolenie
na głos znanej mu osoby lub dźwięk znanych mu programów rewalidacyjnych, np. z
programu Knilla. Ożywia się na głosy, które kojarzą mu się z zabawą i muzyką.
Bodźce wzrokowe (obecnie) nie są dla chłopca interesujące. Przypadkowo i na
krótko fiksuje wzrok na bodźcach świetlnych lub mocno nasyconych barwach. Nie
wodzi wzrokiem i nie szuka kontaktu w polu widzenia. Szymek ma epilepsję
(zespół Westa). Z uwagi na liczne ataki w ciągu dnia chłopiec jest osłabiony i
często śpi, jednak w ostatnim czasie okresy czuwania znacznie się wydłużyły.
Chłopiec nie mówi, komunikuje się z otoczeniem za pomocą płaczu, krzyku oraz
wokalizy samogłoskowej. Żuje i zjada pokarmy rozdrobnione, pojony jest
łyżeczką, potrafi też pić z kubka z pomocą dorosłych. Rozpoznaje głos mamy i
osób bliskich. Nie przejawia obronności dotykowej, wymaga zdecydowanych
bodźców, masażu ciała i stymulacji sensorycznej."
3 komentarze:
To cytat? Kto podjął sie takiego szczegółowego opisu Symka?
Pytam, gdyż, żaden z naszych lekarzy jeszcze nic takiego nie napisał a stan Tomaszka jest zbliżony.... Znacząca różnica- Tomcio jest spastyczny i karmiony jedynie przez sondę.....
No cóż.... Są ludzie i ludziska....
Kasia i Tomcio
Ps. Serdecznie pozdrawiamy cała rodzinkę!
To akurat z podsumowania pobytu w przedszkolu. Oparte na diagnoza z poradni psychologicznej, część z orzeczenia o niepełnosprawności.
w sumie nie powinno być problemu z taką oceną...trzeba tylko wszystko zebrać do kupy, poprosić neurologa, psychologa, logopedę...i już. Pozdrawiamy.
Prześlij komentarz