H. Jackson Brown
W końcu nie
wiadomo co wydarzy się jutro. Ja na przykład w tym tygodniu odwiedziłem fryzjera.
Wczoraj byłem w Warszawie u dr Zwolińskiego, żeby dopasować leki przeciw padaczce i skonsultować EEG. Mój mózg dalej wariuje. Neurony zamiast pracować w spokoju i powoli szaleją. Poprawił się za to zapis górnej prawej części mózgu. Jest trochę bardziej stabilny i "normalny" Dzisiaj razem z dziećmi z
Kolorowego Świata wysłuchałem jasełek. Po normalnych zajęciach, terapiach i spotkaniu z jasełkami w figloraju padłem zmęczony.
Jutro zamelduję się w szpitalu CZMP. Pani doktor dopatrzyła się
jakichś problemów z hormonami i trzeba zrobić badania. Weekend w szpitalu… marzenie każdego dziecka.
No, ale sprawa zbyt poważna, żeby ją zlekceważyć. Trzeba sprawdzić, czy hormony
nie zaburzają mojego wzrostu lub nie powodują zbyt szybkiego dojrzewania. To
oznacza standardowo strzykawki, pobieranie krwi i pozostałe nieodzowne badania
i kontrole. Nie będzie to niestety
weekend w Spa.
Zbliżają się święta. Można to poznać po kocie, który udaje, że nic, ale to zupełnie nic złego nie zamierza zrobić z kwiatami. Tak tylko usiadł na moment i nie rozumie czemu wszyscy na niego patrzą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz