Georges Clemenceau
Konieczność i potrzebę działania już zdiagnozowaliśmy i wiemy, że jest. Nikogo więcej nie ma potrzeby przekonywać, że grupa wsparcia dla rodziców osób niepełnosprawnych jest paląca. Szczegółnie dla świeżych rodziców. Czas chyba na samo działanie, żeby nie zmarnować dobrej energii. W związku z powyższym chciałbym zaprosić wszystkich chętnych na spotkanie. Zainteresowanych poproszę o mail na adres dzibrill(małpa)gmail(kropka)com. (w miejsce nawiasów proszę wstawić właściwe symbole :)) Miejsce i dokładny dzień ustalimy w trakcie. Wszak to konstrukcja w procesie. Czas sprawdzić co razem możemy zdziałać!
Szczegóły:
http://ciemnastronasnu.blogspot.com/2014/01/okiem-taty-wspomaganie-szpitalne.html
http://ciemnastronasnu.blogspot.com/2014/01/okiem-taty-grupa-robocza.html
Szczegóły:
http://ciemnastronasnu.blogspot.com/2014/01/okiem-taty-wspomaganie-szpitalne.html
http://ciemnastronasnu.blogspot.com/2014/01/okiem-taty-grupa-robocza.html
3 komentarze:
Właśnie opadła mi szczęka..z wrażenia oczywiście i radości, że słowo w działanie się zamienia:) Pan Marek z Wawy byłby dumny gdyby tylko wiedział. Trzymam kciuki!
brawo !
to my z Tomaszkiem się przeprowadzamy....bliżej Was :)
a ja zgłaszam się jako pierwsza mama potrzebujaca wsparcia. Jesteśmy w szpitalu od kilku dni. Tomcio miał swój pierwszy atak padaczki. Miałam wielką nadzieję, że przynajmniej to nas ominie....jednak, po 26 m-cach ujawniła się zołza jedna ! po ataku Tomek spał nieprzerwanie ponad 40 godzin...wtedy tylko myślałam o Szymonie...
Kasia i Tomcio
Kasiu wyślij mi nr telefonu do siebie na mail... jeśli oczywiście możesz.
Prześlij komentarz