"Życie - to jeszcze raz móc odetchnąć. Reszta nic nie znaczy."
Katherine Mansfield
Wróciłem i mogę odetchnąć. Już bez rurek, przewodów, igieł i szpitalnego zgiełku. Spokojny poranek. Odsypiam. Oddycham sam, PEG na razie bez powikłań. W domu brat i kot. Spokój. Słyszę muzykę. Mat ćwiczy z akordeonem. Otwieram oczy i nasłuchuję. Odpoczywam. To był ciężki czas i trudny. Dziękuję Wam za wsparcie i pamięć.
2 komentarze:
wreszcie w domku cieszę sie razem z Tobą wypoczywaj nabieraj sił i wracaj do ćwiczeń :P:D
:)
Prześlij komentarz