Nasza michałkowa Dorotka napisała piękny tekst, pełen emocji i ekspresji. Chętnych zapraszamy do lektury. Nam zaparło dech w piersiach i trochę się czerwienimy. Dorotko dziękujemy. Spotkanie Was na drodze Szymka było dla nas wielkim szczęściem i zaszczytem.
http://www.jakubcowie.pl/post/13015
3 komentarze:
14.02.2016 r.
Pamięci Szymka Żelazo
Zatrzymać się. Zastygnąć. Szlochać. Przemilczeć.
Czy iść dalej. Dalej, dalej, jeszcze dalej ?
Wiara góry przenosi.
Szymka nie ma.
Czas jak rzeka nie zawróci. Płynie.
Niesie na rydwanie chłopca roześmianego.
Uśmiech spływa na ziemię, na bliskich.
Popatrzcie biegam po zielonej łące,
Skaczę wysoko, gram w piłkę, jestem lekki jak puch.
Wolny od ciała unoszę się, wiruję. Nic mnie nie boli.
Pora niedzielna, walentynkowa, na zegarze dziewiąta.
Całusy gorące przesyłam Wam – bliskim,
Wszystkim.
Nie odkładajcie na potem.
Idźcie swobodnie dalej, dalej, jeszcze dalej.
JESTEM. NA ZAWSZE. DO WIDZENIA.
nie mogę o Was przestać myśleć jesteście głęboko w moim sercu Szczególnie Szymon....choć go już nie ma... jakoś ciężko mi się z tym pogodzić i choć tylko znamy się blogowo bardzo Was pokochałam... sama jestem rehabilitantkom dla tego Wasz Blog był i jest morzem inspiracji.....
mam do siebie ogromny żalże nie było mnie... że nie komentowałam w ostatnich czasach Waszego bloga bo nie miałam netu... bo sama byłam z Szymonkiem w szpitalu.... Gdybym wiedziała byłabym z Wami naprawdę przepraszam....
Moze nie potrafie tak pieknie napisac jak moje poprzedniczki.....
Ale chce napisac jedno Szymku.... bedzie mi Ciebie brakowalo.
Byles moja inspiracja i uczyles mnie,ze trudnosci jakie nam niesie zycie trzeba cierpliwie i dokladnie pokonywac krok po kroku i cieszyc sie z kazdego malego sukcesu. Dziekuje Ci Kochanie........
Twej Rodzinie skladam wyrazy glebokiego wspolczucia.
Gosia Metrykowska z synem Markiem
Prześlij komentarz