"I choćbyś ziemskiej drogi miał już dosyć, iść musisz dalej. By w mroku niepewnym samotna gwiazda, tobie przypisana miała oparcie. Drogowskaz spadania."
Jacek Dehnel
To zdjęcie dostałem jakiś czas temu w trakcie kolejnej wizyty w szpitalu. Uświadomiło mi jak niewiele potrzeba, aby poczuć wsparcie. Nie potrzeba wielkich słów, ani smutnych spojrzeń. Jednak wartość takich sygnałów jest nieoceniona. Dodaje mi sił i chęci do walki. I pewnie nie tylko mnie. Rodzicom także. Oni przecież chyba bardziej niż ja przejmują się tym wszystkim i chyba walczą mocniej niż ja. Może ja walczę ich siłą, a może oni moją. To bez znaczenia. Znaczenie mają trzymane kciuki.
2 komentarze:
Trzymam kciuki jak cholera mocno! Już żyć się nie da bez Ciemnej, bez Ciebie Mały Wojowniku;) RodziceTwoi zaś zasługują na największy SKARB...CIEBIE W LEPSZEJ KONDYCJI CIEBIE, KTÓRY JESTEŚ OBECNY NIE TYLKO CIAŁKIEM, CIEBIE Z USMIECHEM I FOCHEM I WSZYSTKIM TYM CO CHARAKTERYZUJE MAŁYCH ZDROWYCH URWISÓW:)
:)
Prześlij komentarz