sobota, 1 marca 2014

Ania nie odpuszcza

"Ludzka siła wyrasta ze słabości." 

 Ralph Waldo Emerson

 Weekend. Normalnie człowiek odpoczywa,  po całym tygodniu. Mnie jak zwykle nie jest dane poczuć normalności. Zawsze musi być inaczej. No cóż, wynika z tego, że ja nie jestem normalny. I mam na to papiery. Jestem nienormalny. Dlatego właśnie w sobotę przyszła do mnie Ania i zafundowała mi ścieżkę zdrowia. Całą swoją energię skupiła na mnie i zamęczyła mnie dokumentnie. Broniłem się... to znaczy ćwiczyłem dzielnie i wytwale pokazując jednocześnie, że nie jestem do końca zadowolony z tych męczarni. Wyginanie, rozciąganie, napinanie, uciskanie.  Niestety poza mruczeniem i marszczeniem brwi zbyt wiele nie mogę przekazać protestując. Jeszcze trochę się siłowałem i oprowałem. Tyle było moich protestów.










1 komentarz:

Anonimowy pisze...

A co to znaczy" normalny" ?
Zwykły, zwyczajny.... Hmmm, nie wiem.. To my tworzymy określenia. A jednocześnie robimy dużo by wyjść poza schemat. Każdy z nas chce sie wyróżniać. Czy to ubiorem, fryzura...
Dla mnie Szymonku jesteś bohaterem. Ktoś inny juz dawno by sie poddał. A to najprostsza ścieżka.
Dla mnie Szymonku jesteś INDYWIDUALISTĄ _ w samych pozytywnych znaczeniach tego słowa:)))))
Kasia i Tomcio