poniedziałek, 9 września 2013

Ja jestem

"Być bohaterem przez minutę, godzinę, jest o wiełe łatwiej niż znosić trud codzienny w cichym heroizmie."

Fiodor Dostojewski

Drugi tydzień przedszkola rozpoczęty. Tu niestety też nie będę miał spokoju. Pani Marta - wychowawczyni - robi wszystko, żeby nie pozwolić mi spać. Pozostałe Panie również. Dziś na przykład uzupełnialiśmy obrazek. Nie wiem jaki, bo przecież nie widzę, ale plastelina była miękka i rozprowadzałem ją po papierze. Do tego jakieś miękkie nitki. Jak skończyłem okazało się, że jestem... To chyba miłe wiedzieć, że się jest. Dzień był pracowity i w domu nusiałem odespać. Obudziłem się głodny. Jadłem chętnie i ze smakiem. Ciekawe, kiedy uda mi się coś nabroić w przedszkolu. Tata pewnie byłby zadowolony jakbym dostał uwagę lub przyniósł do domu wezwanie dla rodziców na przykład za wybitą szybę lub przepychankę z kolegą. Normalnie pewnie nie byłby zadowolony, ale w mojej sytuacji dziwne rzeczy potrafią cieszyć...

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

A śmiech jest naj­wier­niej­szym od­bi­ciem duszy...to też Dostojewski:)

Szymon po drugiej stronie snu... pisze...

"Mogę się my­lić, ale zda­je mi się, że po śmie­chu można poz­nać ludzi, i jeśli przy pier­wszym spot­ka­niu śmiech ko­goś zu­pełnie niez­na­jome­go spo­doba się wam, śmiało twierdźcie, że to dob­ry człowiek.:"

Anonimowy pisze...

"Naj­pewniej­szą oz­naką po­god­nej duszy jest zdol­ność śmiania się z sa­mego siebie. Większości ludzi ta­ki śmiech spra­wia ból"
KFC  Fryderyk Nietzsche