"Siadam i myślę: O Boże, o czym mam pisać? i nagle to
przychodzi. Jest już pierwsza linijka, a cała piekielna reszta płynie za nią."
James Hetfield
Mieliśmy spędzić razem sylwestra, ale przez moje zapalenie płuc się nie udało. Musiałem się wychorowac i wyzdrowieć. Udało się nam spotkać tuż przed moim turnusem w Michałkowie. Jak się okazało świętowaliśmy nowy rok, ale chiński .Było więc chińskie jedzenie i chińskie ciasteczka z wróżbami. Był też odpoczynek i chwila oddechu tak potrzebna mnie i moim rodzicom. Chwile spokoju doceniane podwójnie. W rehabilitacyjnym pędzie każde uspokojenie jest bezcenne. Teraz czas, żeby nasze opolaki przyjechały do Łodzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz