piątek, 14 lutego 2014

Jeremi już w domu

"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie."

 Paulo Coelho

 Jeremi już w domu. Mój brat stryjeczny aklimatyzuje się w nowych warunkach. Jest coś magicznego w więzi jaką ma matka z dzieckiem od pierwszych chwil. Zdjęcia małego człowieka z mamą mają niesamowitą siłę i magię. Może dlatego, że mała i bezbronna istota emanuje spokojem, zaufaniem i poczuciem bezpieczeństwa, a mama promieniująca szczęściem dopełnia kadr. Fotografujący musi jedynie poczekać na właściwy moment i dobrze skadrować zdjęcie. Efekt zawsze będzie piorunujący. Biebrzański bocian, którego otrzymali rodzice Jeremiego dobrze się spisał. Nadal niech spogląda na rodziców Jeremiego. W odpowiednim momencie znów będzie potrzebna jego pomoc.



1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Spełnienie.....
Kasia i Tomcio