poniedziałek, 24 lutego 2014

Jest pudło!

"Nie rzeczywistość sama, ale serce, z jakim ku niej przystępujemy daje rzeczom kształty i kolory."

Henryk Sienkiewicz


Ja nie mogę wstać, a Mateusz ma energii za nas dwóch. Nie dość, że gra na tym swoim akordeonie to jeszcze ćwiczy judo. Wczoraj odniósł pierwszy sukces i zajął 3 miejsce. Minę po wygranej walce miał niezapomnianą. Znów okazało się, że cierpliwość i trening przynoszą efekty. Mina taty po wygranej walce Mateusza też pewnie była niezapomniana. Dobrze, że istnieje przyciąganie ziemskie, a hala ma dach. Inaczej mógłby mi tata z dumy unieść się w powietrze.

5 komentarzy:

Rodzinka 2+3 pisze...

brawo i wielkie GRATULACJE Mateuszku zdolniacha z Ciebie

Anonimowy pisze...

A ja chcialbym zobaczyć minę tatulka:)

Anonimowy pisze...

Gratulacje Mateuszu:))) rodzice- Wam rownież serdecznie gratulujemy!
Kasia i Tomcio

Szymon po drugiej stronie snu... pisze...

Mina tatulka była niezapomniana...

Szymon po drugiej stronie snu... pisze...

Mateusz bardzo dziękuje. Złości się jak o nim piszemy na blogu :)